11 września 2001 roku o godzinie 9.37 Pentagonem wstrząsnęła potężna eksplozja. Oficjalnie uderzył w niego Boeing 727. Oficjalnie na Pentagon uderzyli terroryści. To są jednak tylko oficjalne informacje.
Istnieje wiele dowodów na to, że to Stany Zjednoczone same zaatakowały budynek Departamentu Obrony USA (pentagon).
Po pierwsze "samolot" pozostawił po sobie dziurę wylotową co jest charakterystyczne dla rakiet nie dla wielkiego Boeinga 727, ani też dla jednego samolotu. Po za tym dziura, która powstała w miejscu uderzenia miała średnicę 20m a boeing 727 miał około 40m. średnicy. Samolot miał ściąć kilka latarni swoi skrzydłem, które zostało oderwane, dlatego średnica była mniejsza jednak szczątek nigdzie nie ma.
Po drugie akurat jakimś cudem prawie wszystkie z 85 kamer rejestrujących wszystko co się dzieję wokół budynku jakimś cudem bo nie można tego inaczej określić uległy tajemniczej awarii.
Na zdjęciach zrobionych tuż po uderzeniu z kamer telewizyjnych nie widać szczątek samolotu, który był dużo większy od Tu 154 po którym szczątek było mnóstwo.
Kolejnym dowodem jest fakt, że samolot uderzył w skrzydło Pentagonu, które było remontowane i prawie nikt w nim nie przebywał. 
Więcej o motywach, czemu Stany miał by same się zaatakować i na temat oficjalnych danych będzie można poszukać w tle historycznym.

Wszystko fajnie tylko, że nie ma informacji w tle historycznym.
Czemu?

Już są.

trochę bez sensu... a to że kamery nie działały to pewnie UFO  :)

To ma sens jak się wczytasz. "To, że kamery nie działały to pewnie UFO" - czy ty widzisz to co piszesz czy tylko bezmyślnie wklepujesz litery?

widzę co piszę

Nie widać tego po twoich postach.

Nie było mnie trochę czasu na forum a tu tyle zmian, to dobrze tylko szkoda, że nowi użytkownicy są tacy kłótliwi, i niektórzy piszą to co im ślina na język przyniesie bez zastanowienia. Mam nadzieje, że wiesz, że to o tobie Trollu.

Nie było cię więc żałuj, że cie tyle ciekawych rzeczy ominęło.

Moim zdaniem , jeśli taki atak był , jakieś wtyki musiały tam byc jeśli to atakował ktoś z poza  Państwa. Btw. Jeżeli stawiacie ,że to panstwo , tak to też jest możliwę . Dobra przykrywka , która może odwrucic uwagę od czego ważniejszego , czym mogli się zajmowac.;) :zadowolony:

Jedynytaki, z twojej wypowiedzi nie wywnioskowałem, czy sądzisz, że Stany zaatakowały siebie same czy nie.
Jeżeli dobrze cię zrozumiałem, to według Ciebie, Stany zaatakowały siebie, żeby odwrócić uwagę od innych ważnych spraw. Oczywiście masz prawo tak sądzić, jednak to byłby błahy powód. Trzeba, zwrócić uwagę, na zmiany budżetu zbrojeniowego, które zaszły od tamtej tragedii, budżet powiększył się do ponad 700 miliardów dolarów. Można więc wysnuć pytanie, czy Stany szykują się do nowej wojny? Na przykład z Chinami, lub Irakiem.

Nawet nie probuje o tym myślec i wbiegac na ich pole myślenia , są tam ludzie o miliard razy mądrzejsi itp. ode mnie.. My możemy tylko snuc teorie co oni mogą zrobic , a może się okazac ,że oni są bardzo pokojowo nastawieni , tylko w razie co ubezpieczają się w razie ataku?

Nie sądzę, że kraj, który sam siebie atakuje, żeby zwiększyć swój budżet zbrojeniowy jest pokojowo nastawiony. To by było idiotyczne, i tylko wpędziłoby swój kraj w kłopoty.