Grupa około 130 polityków, bankierów i arystokratów z całego świata.
Grupa ta przez około 40 lat działa w tajemnicy i nikt o niej nie słyszał obecnie niewiele osób na świecie wie o jej istnieniu, czym się zajmuje i kto bierze udział w tajnych konferencjach.
Historia klubu Bilderberg stanowi kompromitujące świadectwo korupcji intelektualnej i moralnego upadku, w jakich pogrążyły się narody zachodnich społeczeństw przemysłowych.
Celem członków klubu Bilderberg - wyjaśniał kiedyś William Shannon, redaktor New York Times i ambasador USA w Dublinie za prezydenta Cartera - jest wprowadzenie nas w wiek post-nacjonalizmu, czyli świata pozbawionego państw ale podzielonego na regiony, które łączyć będą Uniwersalne wartości. Jednym słowem chodzi o gospodarkę globalną, jeden rząd świata (stworzony na drodze selekcji a nie elekcji) i społeczeństwo wyznające wspólną religię. By bez przeszkód osiągnąć ten cel, Bilderberdzy skupiają swą uwagę na zwiększeniu zaangażowania środków technologicznych i ograniczaniu świadomości opinii publicznej. Elita światowa ma to osiągnąć poprzez „stosowanie najnowocześniejszych technik kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją.
Członkowie Grupy Bilderberg zarządzają bankami centralnymi i dzięki temu są w stanie ustalać stopy procentowe, podaż pieniądza, ceny złota, a także to, które państwo otrzyma kredyt. Każdy amerykański prezydent od czasów Eisenhowera należał do Grupy Bilderberg, choć nie chodzi o to, że uczestniczył w spotkaniach osobiście ale wysyłał na nie swoich przedstawicieli.
Czy słyszeliście kiedyś o tej grupie? Dlaczego spotkani odbywają się w tajemnicy w ustronnych miejscach? Czy sądzicie że ta grupa potajemni zarządza światem?

Dla mnie organizacja Skull & Bones jest bardziej prawdopodobna, dąży ona tylko do dominacji Stanów , a niez zjednania świata, wspólnej religii itd.  Dla mnie jest to od razu skazane na porażkę.

To jest bezsensu , albo ta organizacja jest wymyślona , albo oni liczą na cud...
Już to ,że CIA stworzyło FB jest przy tym niewyobrażalną prawdą..
To troche taka wymyślona teoria , albo ludzie w niej to marzyciele..

chodzi o to, że Skull & Bones chcę potęgi stanów, a grupa którą, opisał Troll, chce zjednoczenia świata. Co jest bardziej realne zwiększenie potęgi pierwszego mocarstwa świata, czy pogodzenie Chrześcijan, Islamistów, neonazistów, żydów, Chińczyków, Rosjan i innych ludzi? Jak dla mnie pierwsze jest bardziej prawdopodobne.